Rose Tonnerre od Fredererica Malle - złodziej snów
Wykradnij mnie z moich snów
Zabierz mojemu życiu
Owiń perskim dywanem, przerzuć przez ramię i zabierz daleko
Uprowadź statkiem pod piracką banderą
Za siedem mórz i siedem gór
Za siedem światów
Zabierz mojemu życiu
Owiń perskim dywanem, przerzuć przez ramię i zabierz daleko
Uprowadź statkiem pod piracką banderą
Za siedem mórz i siedem gór
Za siedem światów
Albo to ja ukradnę Ciebie
Podstępem, lub jawnie
W środku dnia, lub w połowie nocy
We śnie, lub na jawie
Nauczysz mnie jak to jest się nie bać
A ja opowiem Ci o miłości
Nauczysz mnie śnić na nowo
A ja Ciebie marzyć
Nauczysz mnie jak to jest mieć kogoś obok
A ja opowiem jak bardzo tęskniłem za Tobą
Wykradniemy się światu
uciekniemy od przesądów, złych myśli i obaw
Oswoimy duchy, tych, których już nie ma
Damy im odejść, po to by byli szczęśliwy gdzieś tam
Powiemy im do zobaczenia i ruszymy w drogę
Nie będziemy bać się końca
Ten dokładnie zaplanujemy, nie mówiąc nic na głos
Będziemy cieszyć się sobą
Czytać słowa z barwy spojrzeń
Karmić się nimi wzajemnie
Odkrywać na nowo ich znaczenia i dźwięki
A jedyną ceną będzie zapach róż
Kiedy do nas przyjdzie będziemy wiedzieć, że to koniec
Zgubimy się w nim
Damy mu się uwieść
Zamkniemy oczy i pozwolimy by życie każdego z nas wykradło go naszemu razem
Będziemy w nim błądzić z uśmiechem na ustach
Z przeżytą miłością, której nigdy nie chcieliśmy nazwać
On zaprowadzi nas do siebie
Ukołysze, przytuli
Powie, że kocha
Powie, że będziemy bezpieczni
Na nowo, bez siebie
Bo w nim znajdziemy wszystko
I nie będziemy już nigdy szukać
Nie będzie musieli już nigdy nikogo kraść
Nie będziemy musieli śnić czyichś snów
Kraść czyichś pragnień i serc
Bo on da nam swoje
Na zawsze
Rose Tonnerre - otwiera go delikatny, ale mocny i intensywny zapach róży zroszonej letnim deszczem, po nim miękko, ledwo zauważalnie dotyka nas aksamitny akord słodkiego miodu. Po to by za chwilę uwiódł nas spowity wieczornym wiatrem ogród tureckich róż wymieszany z chłodem geranium i niedopowiedzeniem trufli. Na koniec obejmie nas szum wetywerii, ciepło paczuli i szept piżma
Zostaniemy w tych objęciach i nic nie będzie wtedy ważne, poza nim - zapachem róż, które znają wszystkie nasze tajemnice
Zapach powstał w 2021 roku, jego autorem jest Edouard Flechier
Komentarze
Prześlij komentarz