Iris poudre od Frederica Malle - zapach skradzionego świata


Będziemy mówić do siebie szeptem
Dopóki nie zgubimy wszystkich słów, jakie ukradniemy światu
Dopóki nie zostawimy ich za sobą
tak jak wszystkiego kim byliśmy zanim nie znaleźliśmy siebie

Bo wtedy wszystko przestanie mieć znaczenie 
Będziemy dla siebie całym światem
Jedynym snem, jaki śnimy 
Jedynym niebem w jakie patrzymy
Jedynym marzeniem jakie marzymy
Jedyną czułością 

Wbrew temu w co wierzyliśmy przedtem
Wbrew przysięgam jakie każde z nas składało mówiąc na głos i trzymając dłoń na pustym sercu
Wbrew rozsądkowi 
Wbrew wszystkim prawdom
Wbrew całemu gadaniu ludzi dobrych i złych
Wbrew wszystkim przepowiedniom
Wbrew wszystkim podaniom, narracjom i historiom

Będziemy tylko my
Na krawędzi własnych myśli snów i uczuć
Na ich początku i końcu
Będziemy ich kresem
Ich najśmielszym spełnieniem
Ich łaknieniem
Nienasyceniem ich

Wtedy kiedy się spotkamy
Nic innego nie będzie miało znaczenia
Wygrane i przegrane życia
Tęsknoty, ucieczki 
Słowa, które codziennie powtarzaliśmy sobie każdy po swojemu
Wystarczy nam jedno wymienione spojrzenie, jeden odwzajemniony gest 
Jedno wypowiedziane słowo

Po nim uciekniemy 
Gubiąc wszystko, co znaliśmy
Gubiąc dawnych siebie i cały świat

Wtedy będzie tylko ten szept
Szept świata jaki sobie dla siebie wyśnimy
Tego, w którym będziemy się kochać 
Tego, w którym zatracimy się w sobie

Nawet jeśli nigdy się nie spotkamy
Nawet jeśli nigdy nie uciekniemy
Nawet jeśli nie zrobimy nic nigdy wbrew
To ten skradziony snom i pragnieniom świat będzie
Bo wszystko to, co mamy dla siebie musimy gdzieś pomieścić, gdzieś podziać
Schowamy to w szepcie tego skradzionego świata

Iris Poudre od Fredercia Malle - Jego początek bywa gorzki i trudny - może przez goździki, może przez to, że dostepu do wnętrza broni kolczasta róża, a może to bergamotka zaczepia zmysły. Jeśli nie damy się zwieść otulą nas kwiaty: róża, konwalia, magnolia, fiołek i jaśmin. Wszystkie one skropione rosą aldehydów. Ale to dopiero za nimi jest to co nas obejmie i otuli - to tu głęboko schowane - heban, drzewo sandałowe, ambra, piżmo i oczywiście irys uwiodą nas z pewnością wyrwanych uwodzicieli. A my dawny się uwieść i nie przestaniemy tęsknić za szeptem świata skradzionego snom

Zapach powstał w 2000roku, jego autorem jest Pierre Bourdon



Komentarze

Popularne posty